Kern Institute | Trendwatching
top of page
128324719-b9bda13d-92dd-49f5-b866-8dd04b3f9d76.gif

SZTUCZNA INTELIGENCJA: UTOPIA CZY DYSTOPIA?

Automatyzacja zadomowiła się w ogólnej świadomości i jest postrzegana jako skuteczne narzędzie do rozwoju biznesu. Mimo to wciąż jest sporo barier, które stanowią problem dla przedsiębiorców i hamują wdrażanie strategii polegającej na automatyzacji procesów. Największą barierą szybszego wzrostu poziomu automatyzacji w Polsce wydaje się być strach i sceptyczne podejście do nowych, nieznanych rozwiązań. Brak świadomości korzyści wynikających z automatyzacji często blokują jej rozwój. Z drugiej strony, ci przedsiębiorcy, którzy dostrzegają możliwości i korzyści, które niesie, stają przed innym wyzwaniem — boją się wysokich kosztów inwestycyjnych i tego, że automatyzacja przerośnie ich finansowo. Wejście na drogę nowych technologii wiąże się często z koniecznością wykorzystania zewnętrznych podmiotów. Wdrożenie (nierzadko skomplikowanych) systemów do automatyzacji jest czasochłonne i budzi opór pracowników, którzy niechętnie korzystają z nowych narzędzi, które wymagają nauki. Trudnością dla firm jest konieczność zmiany kultury organizacyjnej i technicznej. To, co wciąż nie jest powszechne, a powinno stać się nieodłącznym aspektem organizacji, które chcą się rozwijać, to umiejętność szybkiego uczenia się, chęć samorozwoju wśród pracowników oraz zmiana funkcjonowania na takie, które oparte będzie o bardziej elastyczny i kreatywny model współpracy. To, czego wymaga współczesny rynek to zmiana podejścia do biznesu. Przedsiębiorcy muszą sobie uświadomić, że pomimo barier i trudności, automatyzacja stanowi najlepszą lokatę kapitału i rację bytu we współczesnym środowisku biznesowym. Zwiększająca się świadomość klientów w kwestii bezpieczeństwa zakupów online, już od dłuższego czasu jest wyraźnym trendem na rynku e-sprzedaży. Jak się przejawia? Blisko 50 proc. konsumentów kupujących w Internecie, podjęcie decyzji zakupowej poprzedza dokładną weryfikacją sklepu internetowego. Internauci sprawdzają e-sklepy pod kątem reputacji i wiarygodności, m.in. za pomocą serwisów z opiniami oraz kanałów w mediach społecznościowych. Normą jest również korzystanie z porównywarek cen. Co więcej, klienci są coraz lepiej zorientowani w aspektach prawnych, doskonale znają swoje prawa i przepisy dotyczące m.in. reklamacji, zwrotów oraz ochrony danych osobowych w środowisku online. Przyglądając się więc procesowi zakupów, można uznać, że dopiero po uzyskaniu pewności, że e-sklep jest rzetelny, a oferowany produkt lub usługa są na wysokim poziomie, klient zdecyduje się na sfinalizowanie transakcji zakupu. Takie podejście wymusza na osobach pracujących w branży e-handlu zapewnienia klientom maksymalnego bezpieczeństwa podczas e-zakupów oraz budowania jak najlepszego wizerunku marki w sieci.

xu-haiwei-I7AoyYHrb0o-unsplash_edited.jpg

Strategia automatyzacji w firmach. Najczęstsze bariery, które hamują jej wdrożenie

ben-collins-YJlysKsrsfs-unsplash_edited.jpg

Jak konsumenci sprawdzają bezpieczeństwo zakupów w e-commerce?

Polski rynek handlu elektronicznego jest w dobrej kondycji, czego dowodem może być coraz większe grono zwolenników zakupów online. Dynamiczny wzrost sprzedaży detalicznej przez Internet jest widoczny od początku pandemii koronawirusa i mimo ustabilizowania się sytuacji, w postpandemicznej rzeczywistości wydatki konsumentów w Internecie wciąż pozostają na wysokim poziomie. Jak wynika z raportu „E-commerce w Polsce 2022”, odsetek internautów, którzy kupują w sieci, wynosi obecnie całkiem sporo, bo aż 77 proc. Zwiększająca się świadomość klientów w kwestii bezpieczeństwa zakupów online, już od dłuższego czasu jest wyraźnym trendem na rynku e-sprzedaży. Jak się przejawia? Blisko 50 proc. konsumentów kupujących w Internecie, podjęcie decyzji zakupowej poprzedza dokładną weryfikacją sklepu internetowego. Internauci sprawdzają e-sklepy pod kątem reputacji i wiarygodności, m.in. za pomocą serwisów z opiniami oraz kanałów w mediach społecznościowych. Normą jest również korzystanie z porównywarek cen. Co więcej, klienci są coraz lepiej zorientowani w aspektach prawnych, doskonale znają swoje prawa i przepisy dotyczące m.in. reklamacji, zwrotów oraz ochrony danych osobowych w środowisku online. Przyglądając się więc procesowi zakupów, można uznać, że dopiero po uzyskaniu pewności, że e-sklep jest rzetelny, a oferowany produkt lub usługa są na wysokim poziomie, klient zdecyduje się na sfinalizowanie transakcji zakupu. Takie podejście wymusza na osobach pracujących w branży e-handlu zapewnienia klientom maksymalnego bezpieczeństwa podczas e-zakupów oraz budowania jak najlepszego wizerunku marki w sieci.

W ostatnim czasie, stopniową ewolucję przechodzi podejście konsumentów do etyki. Klienci coraz częściej zwracają uwagę na etyczny wymiar prowadzenia przez firmy działań marketingowych. Co więcej, odbiorcom dóbr i usług nie wystarczy już tylko to, że firmy są etyczne z definicji, ale wymaga się od nich, aby konsekwentnie te założenia realizowały w praktyce. Skąd się to bierze? Między innymi z tego, że coraz silniejszym trendem na globalnym rynku konsumenckim jest potrzeba poczucia autentyczności i transparentności. Przejawia się to między innymi w oczekiwaniach klientów, którzy chcą zobaczyć etyczne postępy w działaniach marek i oczekują, że te, oprócz mówienia o celach, będą faktycznie dążyć do ich osiągnięcia. Konsumenci coraz częściej oczekują, że brandy, poza chwaleniem się sukcesami i podkreślaniem zalet, będą szczere w kwestii słabych stron, przyznając się otwarcie do popełnionych błędów. Kluczowe jest to, aby postępy w osiąganiu przez marki deklarowanych celów były mierzalne i widoczne. Rozwiązaniem jest zastosowanie wskaźników, które uczynią te kwestie wymiernymi. Dzięki takiemu podejściu brandy mogą mierzyć w odpowiedni sposób postępy działań, procesy naprawcze i prowadzące do zmiany. Wskaźniki są też pomocne w pokazaniu konsumentom w jasny sposób, jak marka planuje w przyszłości zapobiegać potencjalnym błędom. Zmieniające się podejście konsumentów do etyki wymogło na firmach, aby te dążyły do wyróżnienia się poprzez wykazanie zaangażowania w etyczne praktyki. Kluczowa jest jednak przejrzystość i mierzalność tych działań.

pexels-aline-lira-1837732.jpg

Konsumenci poszukują marek stawiających na transparentne i wymierne działania.

Ekologia w e-commerce. Nie tylko trend, ale konieczność

Rosnąca świadomość społeczeństwa sprawiła, że konsumenci zwracają coraz większą uwagę na aspekt ekologii i tego samego oczekują od marek. Troska i poczucie odpowiedzialności za środowisko są istotne w podejściu do wyborów konsumenckich, a od brandów wymaga się postaw i rozwiązań, które będą wspierać zrównoważony rozwój. To wyraźny sygnał dla przedsiębiorców i marketerów, aby dostosować produkty i strategie marketingowe do oczekiwań konsumentów. Wielu z nich robi to już od dłuższego czasu, stawiając na proekologiczne działania, takie jak recykling, wykorzystywanie wyselekcjonowanych półproduktów, biodegradowalnych opakowań, czy segregując odpady. Coraz powszechniejsza staje się również dbałość o transparentne łańcuchy dostaw i zmniejszenie śladu węglowego. Świadomi ekotrendu są też marketerzy, którzy coraz częściej wykorzystują go w kampaniach marketingowych oraz komunikacji, także wizualnej. Ekologia i troska o planetę mają i będą mieć kluczowy wpływ na globalny rynek konsumencki oraz na siłę marek. Obecnie zrównoważony rozwój to już nie tylko kwestia dobrej woli, ale wręcz obowiązku. Można więc wnioskować, że tylko te firmy, które są inicjatorem i katalizatorem nurtu proeko, zdobędą zaufanie i lojalność świadomego konsumenta.

W ostatnich dwóch latach wartością definiującą globalny rynek konsumencki była zmiana. Najpierw pandemia na skalę światową, później wojna w Ukrainie, spowodowały zakłócenia w globalnych łańcuchach dostaw. A co za tym idzie, ograniczone zasoby i brak dostępu do niektórych produktów, istotnych dla codziennego dobrostanu. Jednym z trendów konsumenckich, wynikających z tej sytuacji, jest poszukiwanie alternatyw i korzystanie z kreatywnych rozwiązań w ramach zakupów. Konsumenci, którzy zetknęli się z brakami podstawowych dóbr, zaczęli szukać zamienników tych produktów, które stały się niedostępne oraz częściej sięgali po kreatywne sposoby kupowania. Nowa sytuacja wymogła również konieczność zmiany w zakresie komunikacji marketingowej. Implikacją dla marketerów, stał się zupełnie nowy kontekst codziennego funkcjonowania konsumentów. W związku z brakami podstawowych dóbr, popularność zyskały między innymi komunikaty dotyczące subskrypcji oferujących pierwszeństwo zakupu. Skutecznym sposobem na przyciągnięcie uwagi stały się rezerwacje produktów oraz powiadomienia o dostępności danego towaru. Wzrosła również efektywność treści reklamowych i contentu bazujących na kupowaniu „z drugiej ręki”, wymianach czy wypożyczaniu, które przestały być czymś wstydliwym, stały się zaś normą (a nawet trendem). Obecnie sytuacja na świecie powoli wraca do normalności i przewiduje się, że do końca 2022 r. globalne łańcuchy dostaw ustabilizują się. Mimo to, wielu konsumentów najbliższe miesiące nadal ocenia jako niepewne. Można spodziewać się zatem, że nowo nabyte zwyczaje zakupowe staną się normą, a trend polegający na poszukiwaniu tego, co niedostępne, będzie wykorzystywany przez marketerów przez długi czas. Powrót do metod działania sprzed pandemii raczej nie wchodzi w grę, a przyszłość działań marketingowych osadzona jest w nowej, zmiennej codzienności.

pexels-laryssa-suaid-3616981_edited.jpg

Przybywa kreatywnych konsumentów i poszukiwaczy alternatyw. Jak się do tego przygotować?

bottom of page